SMS

SMS | 27-06-19

Cel – gra o brąz

By zagrać o brązowe medale OOM – Lubuskie 2019, obie piłkarskie reprezentacje Śląska potrzebują jeszcze co najmniej remisu.

Przed piątkowymi, porannymi meczami (początek – 9:00) obie reprezentacje Śląska są w identycznej sytuacji. Tak dziewczęca drużyna do lat 16-stu, jak ekipa chłopców U-14, mają na koncie po jednym zwycięstwie i jednej przegranej. Obie reprezentacje nadal liczą się w grze o brąz Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży – Lubuskie 2019, obie także staną jutro do konfrontacji z bezpośrednimi konkurentami do awansu z grup eliminacyjnych. Swój los mają w swoich nogach, rękach, a przede wszystkim w… głowach. W sztabach szkoleniowych obu teamów bardzo istotne funkcje sprawują trenerzy związani na co dzień z naszym klubem – Marcin Trzebuniak i Daniel Gala, w rozmowie, z którymi poruszamy te same kwestie.

O dotychczas rozegranych spotkaniach

D.G. – Gramy bardzo dobrze, widać że jesteśmy optymalnie przygotowani. Obraz obu rozegranych dotąd meczów był praktycznie taki sam. Tracimy gola w pierwszej części spotkania, w przerwie dokonujemy kilku zmian, a po niej dominujemy na boisku. We wtorkowym meczu z rówieśnikami z Lubelszczyzny straty odrobiliśmy z nawiązką. Wczoraj w potyczce z reprezentacją Zachodniopomorskiego ZPN-u szwankowała skuteczność, stąd jednobramkowa porażka. Szkoda, bo nawet obserwujący nasze mecze przedstawiciel pionu szkoleniowego kadr młodzieżowych PZPN – Tomasz Łuczywek, przyznał że tak grającej reprezentacji Śląska jeszcze nie widział.

M.T.: - Po bardzo słabym występie przeciwko Mazowszu, chyba najgorszym na przestrzeni roku, w starciu z drużyną Dolnego Śląska widoczna była zdecydowana poprawa. Chciałbym, aby ta tendencja utrzymała się do końca turnieju.

O postawie przedstawicieli/lek Rekordu

D.G.: – Paweł Olszewski grał wszystko „od deski, do deski”. W środowym spotkaniu zademonstrował kilka wyśmienitych akcji, tak w obiorze piłki, jak w inicjowaniu ataków. Paweł Szemiot i Matusz Kosowski – poprawnie, choć widać kłopoty z udźwignięciem presji. A to jakby nie było, impreza rangi mistrzostw Polski w tej kategorii wiekowej.

M.T.: - Największą wygraną tych zawodów jest na razie Martyna Cygan. Tuż po wejściu na boisko w pierwszym, przegranym 0:1 meczu, wyraźnie rozruszała naszą grę. Podobnie było w drugim spotkaniu. W nim na ostatni kwadrans weszła Emilka Waliczek, co podkreśliła zdobyciem gola. Natalia Majewska – nasza bramkarka – jest bardzo mocnym punktem zespołu. Jestem z postawy „rekordzistek” bardzo zadowolony, są wyróżniającymi się postaciami w naszej ekipie.

Przed piątkowym meczem…

D.G.: - Nie kalkulujemy, gramy o trzy punkty. Na podstawie dotychczas rozegranych przez nas spotkań jestem spokojny o dobry wynik meczu z reprezentacją Podlasia. Chcemy sprawić radość i przyjemność naszym kibicom.

M.T.: - Chcemy w konfrontacji z reprezentacją Pomorza zagrać odważnie, narzucić swoje warunki, szczególnie że nie za wiele wiemy o rywalkach. Dlatego stawiamy na siebie, patrzymy tylko na siebie!

O wynikach wcześniejszych meczów informowaliśmy – tutaj.

TP/foto: slzpn.katowice.pl