SMS

SMS | 24-01-19

Zapraszają i witają

 

Słowa skierowane specjalnie do uczestników i kibiców drużyn uczestniczących w bielskich finałach Młodzieżowych MP 14-latków w futsalu.

Zapraszamy do lektury wywiadów udzielonych na okoliczność weekendowych zawodów, których udzielili nam prezes naszego klubu – Janusz Szymura oraz wiodący zawodnik zespołu mistrzów Polski – Łukasz Biel

Początkiem 2010 roku, w siedzibie Śląskiego ZPN w Katowicach, doszło m.in. z Pańskiej inicjatywy, do spotkania działaczy młodzieżowego futsalu niemal z całego kraju. Jednym z głównych postulatów-wniosków było rozszerzenie formuły Młodzieżowych MP do czterech kategorii wiekowych. Czy przypuszczał Pan wówczas, że doroczny cykl zawodów tak się rozrośnie, będzie cieszył tak dużą popularnością?

- Pamiętam entuzjazm tamtego spotkania w Katowicach, był spory. Obecni na nim mocno podkreślali, że rozwój młodzieżowego futsalu to podstawa i fundament jego rozwoju. Czy przypuszczałem? Po to było to wszystko robione, dlatego wierzyłem, że pójdzie to w dobrą stronę. Ale postulowano wówczas nie tylko o rozszerzenie formuły samych Mistrzostw, ale także o organizację cyklu zawodów eliminacyjnych, które dzisiaj znamy jako turnieje Grand Prix. Tak, aby młodzież miała możliwie dużo okazji do rywalizowania. I to się w większości przypadków udało. To był dobry ruch o czym świadczy fakt kontynuacji tamtej inicjatywy oraz niezmienności formy. Miałem wtedy i mam nadal nadzieję, że aktywnie włączą się do rozgrywek stricte futbolowe drużyny, które akurat w zimowym okresie biorą udział w różnego rodzaju turniejach, ale niekoniecznie futsalowych. Byłoby „super” gdyby poszło to właśnie w taką stronę. Miejmy nadzieję, że w nieodległej przyszłości tak to będzie wyglądało. 

Wydaje się, że utworzenie rozgrywek kategorii U-14 było jak na tamte czasy cokolwiek ryzykowne, że odzew w kraju będzie znikomy…

- A tymczasem okazało się, że wcale tak nie jest! Było to ryzykowne o tyle, że w ogólnopolskiej rywalizacji w tej kategorii wiekowej zmagają się reprezentacje związków wojewódzkich, a my postawiliśmy na klubową rywalizację. Kluby były na tyle zainteresowane udziałem w Mistrzostwach 14-latków, że dziś nie ma kłopotu z brakiem chętnych. Zatem, ryzyko było, ale też warto było je podjąć.

Tegoroczny czempionat 14-latków jest dziewiątym w historii i drugim, który odbywa się w Bielsku-Białej. Czego spodziewa się Pan po tegorocznej edycji Mistrzostw i czego życzy uczestnikom dwudniowej rywalizacji?

- Oczekuję fajnego poziomu sportowego. W naszej hali wystąpią bardzo młodzi zawodnicy, ale ze swojego doświadczenia wiem, że potrafią zademonstrować całkiem dobry futsal. Natomiast jeśli chodzi o marzenie, to w pierwszym rzędzie, życzę wszystkim uczestnikom Mistrzostw, aby spełniali swoje marzenia. Zawody mają rangę Mistrzostw Polski, a więc wywalczyć ich medal w tak młodym wieku to musi być niesamowita satysfakcja. Tak mniemam i tego wszystkim życzę. Już sam udział w tego rodzaju imprezie, mierzenie się z rówieśnikami z różnych zakątków naszego kraju jest przeżyciem, które zapewne długo będą pamiętali. Życzę również wszystkim uczestnikom, aby dobrze czuli się na naszych klubowych obiektach oraz w naszym mieście – Bielsku-Białej. Fajnie gdyby tu kiedyś wrócili, być może już roli zawodników zespołów Futsal Ekstraklasy…

 

Ty swoją przygodę w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski rozpocząłeś na pierwszym turnieju 16-latków w Ostródzie, skąd wróciliście ze złotymi medalami. Przypuszczałeś w ogóle wówczas, że na trwałe zwiążesz się z tą odmianą piłki nożnej?

- Wtedy jeszcze marzyłem o graniu na „dużym” boisku. To w ogóle była ciekawa historia, bo nie zakładaliśmy, że pojedziemy na turniej takiej rangi, a tym bardziej, że zdobędziemy złoty medal! Praktycznie nikt z nas nie miał wcześniej do czynienia z profesjonalnym treningiem futsalowym, naszymi trenerami byli – nasz klubowy szkoleniowiec - Krzysztof Skrzyp oraz legenda Rekordu - Andrzej Szymański. Jednak ten turniej zapalił małą iskrę w mojej głowie, że jest to super odmiana piłki nożnej, w której może dziać się zdecydowanie więcej niż na trawiastym boisku. Później były kolejne turnieje i medale Młodzieżowych Mistrzostw Polski, gra w młodzieżowej i seniorskiej kadrze Polski, puchary na krajowym podwórku z seniorami Rekordu, włącznie z trzema Mistrzostwami Polski oraz występy w fazie Elite Round futsalowej Ligi Mistrzów. Na razie ta przygoda trwa i oby się nie kończyła... A pomyśleć, że początek miał miejsce podczas turnieju U-16…

Od medalu MMP do reprezentacji Polski, to daleka droga? Co doradziłbyś uczestnikom bielskich finałów Młodzieżowych MP 14-latków?

- Najważniejsza jest wytrwałość, aby się nie poddawać. W futsalu zupełnie odwrotnie do „dużej” piłki, najlepiej radzą sobie zawodnicy doświadczeni. Tutaj nie trzeba mieć, aż tak dobrze wykształconych cech motorycznych, jak w futbolu. Dlatego początek może być dla Was bardzo trudny. Zderzenie się z rzeczywistością seniorską, z zawodnikami którzy grają w tej odmianie piłki nożnej prawdopodobnie przez kilka- lub kilkanaście lat będzie trudne. Ja sam musiałem w pewnym momencie odejść na tzw. wypożyczenie do Gwiazdy Ruda Śląska, aby ograć się na najwyższym szczeblu i z powodzeniem wrócić do Rekordu, by być jego czołowym zawodnikiem. Po nabraniu odpowiedniego doświadczenia było już zdecydowanie łatwiej! Czego wam życzę? Cierpliwości, wytrwałości i mnóstwo pracy, która przyniesie wymierne korzyści!

Twoje życzenia dla uczestników turnieju… 
Moja przygoda, tak jak przytoczyłem wcześniej, rozpoczęła się od turnieju Młodzieżowych Mistrzostw Polski. Futsal to emocje, każdy kto chociaż raz go „skosztuje”, czy to z poziomu parkietu, czy z perspektywy trybun jako kibic - na pewno zostanie z nim na długo! Życzę Wam tego, aby Wasza przygoda trwała z tą piękną odmianą piłki nożnej jak najdłużej! Aby zapał, emocje, które będą Wam towarzyszyć przerodziły się w piękne wspomnienia z turnieju w naszym pięknym mieście Bielsku-Białej!

Program MMP U-14

Przebieg Mistrzostw transmitowany będzie w naszym klubowym kanale Rekord TV, bieżące wyniki na stronach futsalmmp.pl oraz bts.rekord.com.pl.

TP/foto: PM i MŁ