Drużyna kobiet
Trzebuniak: cały czas się czegoś uczymy
W najbliższy weekend rusza runda rewanżowa w kobiecej I lidze, gr. południowej.
Bielszczanki zainaugurują piłkarską wiosnę sobotę, w Kolbuszowej Dolnej. Na kilka dni przed potyczką z futbolistkami miejscowego Sokoła rozmawiamy ze szkoleniowcem dość nieoczekiwanego lidera rozgrywek, biało-zielonych piłkarek Rekordu – Marcinem Trzebuniakiem.
W skrócie o zimowych przygotowaniach zespołu lidera…
- Rzeczywiście w skrócie, bo tak de facto do rundy wiosennej szykowaliśmy się poprzez udział w rozgrywkach Ekstraligi Futsalu Kobiet. Niby to nie jest nowość, bo w poprzednim roku było podobnie. Podobnie, ale nie tak samo, bowiem teraz graliśmy z zespołami z najwyższej klasy rozgrywkowej. Zobaczymy jaki wpływ trudy futsalowe będą mieć na nasze futbolowe zmagania… Stricte do rundy rewanżowej przygotowywaliśmy się przez niespełna miesiąc. Rozegraliśmy w tym czasie cztery sparingi, z których trzy wygraliśmy, przegraliśmy z ROW-em Rybnik.
Nadal będziecie preferować grę trójką defensorek?
- Myślę, że tak. Natomiast pracujemy również nad nowym dla nas ustawieniem 4-2-3-1. Będziemy je stosować w zależności od typu boiska, na którym przyjdzie grać oraz od stanu zdrowia w naszym zespole. W każdym razie, będziemy rotować systemem. W tym nowym dla nas zyskujemy więcej akcentów w ofensywie, kosztem gry obronnej. W drugiej lidze graliśmy cały czas systemem 4-3-3, tak więc cały czas się czegoś uczymy.
Trenerskie oczekiwania przed wiosną?
- Celem jest – nie tracić bramek z gry. Chciałbym, abyśmy także trochę więcej bramek zdobywali. Ale najistotniejsze jest to, żeby dziewczyny we właściwy mentalnie sposób podeszły do każdego spotkania, w każdym walczyły o zwycięstwo!
A co w przypadku ewentualnego awansu?
- Jeśli takowy uzyskamy, to nowym zadaniem dla tego zespołu, który ten awans wywalczy, będzie utrzymanie w Ekstralidze. Liczę się jednak z tym, że pojawią się ubytki personalne spowodowane studiami czy pracą zawodową. Jeśli tak będzie, poszukamy wówczas zawodniczek z umiejętnościami adekwatnymi do poziomu rozgrywek.
TP/foto: JZ i PM
Przedligowe rozważania snuje także portal KobiecaPiłka.pl.