Piłka nożna
Przerwać passę Piasta
To nie będzie dla „rekordzistów – potocznie określając – bułka z masłem.
Piast Żmigród, którego ekipa zjedzie w sobotnie popołudnie na stadion przy Startowej, zanotował całkiem przyzwoity start w sezon 2018/2019. Remisy z MKS-em Kluczbork i Pniówkiem Pawłowice, w połączeniu z wyjazdową wygraną nad gorzowskim Stilonem, każą się mieć na baczności. Wliczając mecze z rundy wiosennej żmigrodzianie notują serię dziesięciu spotkań ligowych bez porażki! A wiedzieć trzeba, że latem br. w Żmigrodzie doszło do znaczących ruchów kadrowych. Tym chyba najistotniejszym było odejście do I-ligowych Wigier Suwałki trenera Kamila Sochy. Pod jego wodzą Piast spisywał się wręcz rewelacyjnie minionej wiosny. I cóż z tego, że biało-zieloni mają lepszy bilans dotychczasowych gier z teamem z Dolnego Śląska (2 zwycięstwa, 1 remis i tyleż porażek), skoro w pamięci najmocniej tkwi dotkliwa przegrana 0:3 z 31 maja br. Oskar Trzepacz z Szymonem Sołtyńskim i „spółka” niemiłosiernie obnażyli słabości naszego zespołu w tamtej konfrontacji. Co tu dużo pisać, można było odnieść wrażenie, iż „rekordziści” na drugą odsłonę spotkania po prostu z szatni nie wyszli. Wszystkie trzy gole dla Piasta padły wówczas po przerwie. Ale jako się rzekło, teraz do Cygańskiego Lasu przyjedzie znacząco odmieniony personalnie Piast, w którym funkcję „kierownika budowy” powierzono Ediemu Andradinie. Doświadczenie nabyte w trakcie piłkarskiej kariery w ligach brazylijskiej, rosyjskiej, japońskiej i polskiej (186 meczów, 45 goli), świetny ongiś rozgrywający z Kraju Kawy dyskontuje na ławce trenerskiej. Po starcie żmigrodzian sądząc – z niezłym skutkiem.
Tymczasem wtorkowa, pucharowa wygrana 2:0 w Czańcu pozwoliła naszym piłkarzom odbudować nieco morale podupadłe w Gorzowie Wielkopolskim. To nie była udana eskapada „rekordzistów”, po starciu z beniaminkiem spodziewano się trochę lepszego rezultatu. Co gorsza, na pomeczowej konferencji prasowej czołowy gracz Warty – Paweł Posmyk, nie wprost, ale zarzucił bielskim futbolistom niedostatki w boiskowym charakterze. Że napastnik Warty srodze się myli, biało-zieloni muszą poczekać to rundy rewanżowej. Natomiast swoim kibicom zespół trenera Piotra Jaroszka może, a nawet powinien, zademonstrować ów charakter – bynajmniej nie mierzony kartkowymi upomnieniami – już w najbliższą sobotę. To wręcz konieczność, jeśli wspomnieć, że i starcie z innym beniaminkiem – Foto-Higieną, także nie dostarczyło powodów do satysfakcji. Prawdą jest, że już na wstępie rozgrywek bielski obóz dotknęły kontuzje kilku kluczowych zawodników. Prawdą jest, co podkreślał po spotkaniu w Czańcu Marcin Czaicki, że zespół nadal szuka swojego sposobu i stylu gry oraz boiskowej tożsamości. Niemniej margines błędu już na początku sezonu wyraźnie się skurczył. Zatem – naprzód piłkarze….
TP/foto: PM
III liga, gr. 3 – 4. kolejka (sobota, 25.08.2018 r.)
(12:00) Zagłębie II Lubin – Ślęza Wrocław
(15:00) Miedź II Legnica – Ruch Zdzieszowice
(17:00) Rekord Bielsko-Biała – Piast Żmigród
(17:00) Pniówek Pawłowice – Agroplon Głuszyna
(17:00) Górnik II Zabrze – Stal Brzeg
(17:00) Gwarek Tarnowskie Góry – Lechia Dzierżoniów
(17:00) Foto-Higiena Gać – Warta Gorzów Wlkp.
(17:00) Stilon Gorzów Wlkp. – Ruch Radzionków
(19:00) MKS Kluczbork – Górnik Polkowice