Naszych trzecioligowców czeka w najbliższą sobotę „podwójny” sprawdzian.

Nie, nie będzie to test ich formy piłkarskiej, coś co najwłaściwiej należałoby określić, jako „przegląd wojska”. W starciach z czwartoligowcami z Landeka i Dąbrowy Górniczej trener Piotr Jaroszek będzie mógł desygnować do gry wszystkich zawodników, którzy po świąteczno-noworocznej przerwie, przed tygodniem wrócili do zajęć. W spotkaniach zabraknie powołanych do kadry Śląskiego ZPN, szykującej się do udziału w Region’s Cup, Kamila Żołny i Krzysztofa Żerdki. Co istotne, a może nawet najważniejsze, niemal każdy z zawodników biorących udział w sparingach będzie miał okazję zaliczyć spotkanie na pełnym, 90-ciominutowym dystansie czasowym. Na tym etapie przygotowań taki sprawdzian wydaje się być bardzo pożądany i pożyteczny. Jako pierwsi dyspozycję „rekordzistów” sprawdzą gracze Spójni Landek. Dla podopiecznych doskonale znanego w Cygańskim Lesie Bartosza Woźniaka najbliższe miesiące będą trudne i wymagające. Po nieudanej rundzie jesiennej i 15. lokacie na finiszu pierwszej części sezonu piłkarze Spójni muszą osiągnąć wysoki pułap formy, by nie opuścić czwartoligowych szeregów. Z innych, znanych z obiektu przy Startowej postaci, „stare kąty” odwiedzić mają  wypożyczeni do Landeka piłkarze Rekordu – Mateusz Kubica i Marek Heller.

Druga część biało-zielonej kadry sprawdzona zostanie przez czwartoligowca z grupy 1, beniaminka tej klasy rozgrywkowej – Unię Dąbrowa Górnicza. Oba zespoły zetknęły się z sobą w lipcu ubiegłego roku, przy okazji sparingu rozegranego w podustrońskich Hermanicach. Konfrontację 2:0 wygrali „rekordziści”, natomiast w pamięci z tego sparingu pozostały obserwatorom przede wszystkim anormalne – jak na środek lata – deszczowo-wietrzne warunki pogodowe. Dodajmy tylko, że gracze trenera Piotra Pierścionka ukończyli jesienną kampanię ligową na bardzo przyzwoitej, szóstej pozycji.

Do obu spotkań dojdzie na boisku ze sztuczną trawą obiektu przy Startowej 13, początek test-meczu: Rekord – Spójnia o godzinie 10:00, o 12:30 rozpocznie się sparing bielszczan z Unią.

Tymczasem niemal niepostrzeżenie swój sparingowy serial zainaugurowały rezerwy seniorskiego Rekordu. W ubiegłą sobotę biało-zieloni, w składzie całkowicie opartym na klubowych juniorach, zmierzyli się na wyjeździe z Banikiem U-19 Ostrawa. Mimo porażki 1:4 konfrontację z bardzo mocnym w tej kategorii wiekowej, czeskim rywalem, trzeba uznać za cenną i w sumie udaną. (…) -  Ciekawe doświadczenie, na pewno było to spotkanie pełne pozytywnej walki. Nie odstawaliśmy od rywala, aczkolwiek gol stracony na 1:2 wybił nas z rytmu, co Czesi wykorzystali – ocenił spotkanie dla portalu sportowebeskidy.pl Szymon Niemczyk, szkoleniowiec bielszczan.

Banik U-19 Ostrawa – Rekord II Bielsko-Biała 4:1 (1:1)

gol: Kozina   

Rekord II: Jurek (Szumera) – Groń, Jampich, Olszowski, Melanik, Tomko, Wyroba, Flaka, Kieta, Tatarczuch, Kozina oraz Fabia, Rycka, Antczak

TP/foto: PM