Futsal

Futsal | 02-12-18

Rekord II B-B – FC 2016 Siemianowice Śl. 5:3 (3:1)

 

To były dobre, jeśli nie bardzo dobre, zawody.

II Polska Liga Futsalu, gr. ślasko-opolska

Rekord II Bielsko-Biała – FC Siemianowice Śląskie 5:3 (3:1)

1:0 Gąsior (3. min.)

1:1 Włodarek (5. min.)

2:1 M. Franusik (12. min.)

3:1 Surmiak (18. min.)

3:2 Włodarek (25. min.)

3:3 Kowalczyk (33. min.)

4:3 Heller (36. min.)

5:5 Gąsior (39. min.)

Rekord II: Iwanek (Burzej) - Gąsior, Surmiak, Alex Viana, Stawicki, T. Franusik, M. Franusik, Łasak, Obracaj, Groń, Heller, Biela

Mecz czwartych w tabeli bielszczan z wiceliderem było swoistym futsalowym zderzeniem dwóch światów. Siemianowiczanie prezentują grę bazującą na sile, niezłym przygotowaniu motorycznym, a przede wszystkim na doświadczeniu i rutynie. Atutami szykowanych do udziału w mistrzostwach 20-latków „rekordzistów” są technika, szybkość i dobre przygotowanie taktyczne. I właśnie dzięki nad wyraz dojrzałej grze po pierwszej odsłonie gospodarze prowadzili 3:1. Z wcale nie tak licznych błędów siemianowickiej defensywy podopieczni Piotra Szymury wykorzystali dwa. Trzeciego gola w żaden sposób nie można kłaść na karb pomyłek, czy braku asekuracji w szeregach gości. Tylko dla akcji Alexa Viany z Kamilem Surmiakiem warto było w niedzielny wieczór odwiedzić halę przy Startowej. Obaj gracze zademonstrowali serię tak efektownych i błyskotliwych dryblingów, że ręce same składały się do oklasków. Takie gole to rzadkość nawet na ekstraklasowych parkietach.

Na niekorzystnie układający się wynik gracze Pawła Machury odpowiedzieli jeszcze większą determinacją, co przyniosło efekt w postaci bramek Michała Włodarka i Damiana Kowalczyka, w tym przypadku po świetnej asyście Damiana Wojtasa. Za ten zryw przyjezdni zapłacili w końcówce, kiedy zabrakło już trochę sił i koncentracji. Przy podaniu Daniela Bieli siemianowiczanie nie zdążyli odciąć od zagrania  Marka Hellera, a Tomasz Gąsior dopełnił formalności strzałem z własnej połowy, gdy FC 2016 próbowało gry z „lotnym” bramkarzem.

Pomeczowa opinia trenera – Piotr Szymura: - Spodziewałem się, że będzie to bardzo fajny obustronnie mecz, bo przyjechała do nas drużyna, która… chciała grać w futsal. Super że wygraliśmy, że młodzież ograła bardziej doświadczonych zawodników – to cieszy. Testowaliśmy różne warianty, były lepsze momenty, były fragmenty słabszej gry, kiedy rywale doszli nas na 3:3. Ale to, że zdołaliśmy wyjść z tego stanu jest optymistyczne i budujące w kontekście wyzwań, jakie stoją przed tą drużyną.

TP/foto: PM