Futsal

Futsal | 23-03-19

AZS UG Gdańsk – Rekord B-B 3:13 (2:9)

Gra toczy się o kolejne, ważne punkty w Futsal Ekstraklasie, poniżej bieżący wynik meczu oraz link do transmisji.

AZS UG Gdańsk – Rekord Bielsko-Biała 3:13 (2:9)

0:1 Marek (2. min.)

0:2 Marek (3. min.)

1:2 Wardowski (4. min.)

1:3 Kubik (4. min.)

1:4 Surmiak (5. min.)

1:5 Alex Viana (5. min.)

2:5 Kawka (5. min.)

2:6 Budniak (6. min.)

2:7 Bondar (8. min.)

2:8 Surmiak (10. min.)

2:9 Bondar (12. min.)

2:10 Janovsky (24. min.)

3:10 Kreft (25. min.)

3:11 Marek (31. min.)

3:12 Łasak (34. min.)

3:13 Łasak (39. min.)

Rekord: Nawrat (Kałuża) – Popławski, Bondar, Budniak, Marek, Janovsky, Kubik, Alex Viana, Surmiak, Dudek, Gąsior, Łasak

Nie było to spotkanie dla futsalowych kibiców ceniących w tej dyscyplinie dużą dozę emocji, czy też napięcie trzymające do ostatnich sekund. Bardziej zadowoleni mogli być ci, którzy lubią zobaczyć sporą ilość różnorodnie zdobywanych bramek. Dla tych pierwszych mecz zakończył się właściwie już w na początku 5. minuty, kiedy to Kamil Surmiak zdobył dla biało-zielonych bramkę numer cztery. Nie było od dawna zespołu, który byłby w stanie odrobić trzybramkową stratę do „rekordzistów”, trudno było się spodziewać, że dokona tego autsajder ligowych zmagań.

 O ile można powiedzieć, że przez większość spotkania w drużynie Rekordu funkcjonowało niemal wszystko, to u naszego dzisiejszego przeciwnika nie działało praktycznie nic. Od piątej minuty coraz swobodniej grający biało-zieloni punktowali rozbitego rywala, a miejscowi sprawiali wrażenie drużyny, która najchętniej zeszła by z boiska jeszcze w pierwszej połowie. W drugiej części gry jedynym elementem gry po naszej stronie, do którego można by się „przyczepić” to skuteczność. Za trudne do rozszyfrowania dla miejscowych były tzw. stałe fragmenty gry, z czego skrzętnie skorzystał najmłodszy w zespole - Wojciech Łasak, który zaliczył swoje premierowe trafienia w ekstraklasie. Po zmianie stron bielszczanie czterokrotnie pokonali, dwóch zmieniających się w bramce bramkarzy AZS UG, a przy każdym z tych trafień asystował Oleksandr Bondar. Statystyki ukraińskiego zawodnika Rekordu w drugiej połowie mogły być jeszcze lepsze, lecz popularny „Sania” zmarnował swoją szansę z rzutu karnego, trafiając w poprzeczkę.

 Świetnie wykonane „zadanie obowiązkowe” przez biało-zielonych, przed którymi tydzień na solidne przygotowania do ligowego klasyku – spotkania z wicemistrzem Polski Gattą Active Zduńska Wola. Ten mecz w niedzielę 31 marca o godzinie 18:00. Zapraszamy!

MH/foto: PM