Futsal
Jak przed tygodniem?
Ponad trzy miesiące czekali fani futsalu na wznowienie ligowych rozgrywek.
W końcu się doczekali – w sobotę rozegrano pierwsze spotkania sezonu 2018/2019. Biało-zieloni swój mecz inauguracyjnej kolejki rozegrają jako ostatni w najbliższy poniedziałek. Zespoły typowane na naszych największych rywali w walce o tytuł mistrzowski rozpoczęły ze zmiennym szczęściem. Udany start zaliczył beniaminek z Jelcza-Laskowic, choć szczecińska Pogoń '04 dzielnie stawiała opór, by jednak w końcówce stracić decydującą bramkę – wygrana Acany Orła 4:3. W drugim z sobotnich spotkań druga drużyna ubiegłego sezonu Gatta Avtive Zduńska Wola podzieliła się punktami z FC Toruń, a więc zespołem, który poprzednie zmagania zakończył na najniższym stopniu podium – końcowe 2:2 jakąś specjalną niespodzianką więc nie jest. W ostatnim sobotnim meczu, który nie miał raczej faworyta, AZS UŚ Katowice uległ Red Devils Chojnice 1:3.
W ubiegłym tygodniu „rekordziści” zdobyli Superpuchar Polski w futsalu, pokonując na neutralnym gruncie – w Bełchatowie, MOKS Słoneczny Stok Białystok 10:4. Wobec takiego rozstrzygnięcia, trudno się dziwić rozgoryczeniu białostoczan – nim sezon ligowy się rozpoczął, już zostali „sprowadzeni na ziemię”. Faktycznie bilans z naszą drużyną „słoneczni” mają katastrofalny – 4 mecze, cztery porażki a w bramkach 10:34. Trudno więc się dziwić zawodnikom z Podlasia, którzy po ostatnim gwizdku w Bełchatowie nie byli zachwyceni, perspektywą kolejnej gry z Rekordem w ciągu kilku dni. A tak niestety został ułożony terminarz, że batalię o obronę mistrzowskiego tytułu rozpoczniemy przy Startowej 13 podejmując zespół z Białegostoku.
Czy w związku z tym możemy spodziewać się kolejnego pogromu? Trudno powiedzieć, na pewno nasi poniedziałkowi goście z każdej lekcji wyciągają jakieś wnioski. Mimo wysokiej porażki, w meczu o Superpuchar momentami prezentowali się bardzo dobrze, a Michał Kałuża i Bartłomiej Nawrat mieli dość dużo pracy. Na pewno na powitanie nowego sezonu bielszczanie nie zlekceważą niżej notowanego rywala – niech przykładem dla nich będzie mecz Acany Jelcz Laskowice z Pogonią '04 Szczecin, tam również typowano gładką wygraną miejscowych, a niewiele zabrakło szczecinianom do wywiezienia remisu.
Warto przyjść w poniedziałkowy wieczór do hali w Cygańskim Lesie, tym bardziej, że następna okazja, aby zobaczyć naszą drużynę w Bielsku-Białej będzie dopiero za miesiąc. Początek meczu o godz. 20:00, a tym którzy nie dotrą pozostaje bezpośrednia transmisja w telewizji SportKlub.
MH/foto:MŁ