Futsal
Piast Gliwice – Rekord B-B 1:6 (1:4) + wideo
Rekord liderem po pierwszej części sezonu Futsal Ekstraklasy!
Piast Gliwice – Rekord Bielsko-Biała 1:6 (1:4)
0:1 Marek (2. min.)
0:2 Marek (9. min.)
1:2 Omylak (11. min.)
1:3 Bondar (11. min.)
1:4 Marek (18. min.)
1:5 Janovsky (34. min.)
1:6 Popławski (37. min.)
Rekord: Kałuża – Popławski, Bondar, Budniak, Marek, Janovsky, Kubik, Gąsior, Biel, Łasak, Surmiak, Nawrat
Na samym finiszu pierwszej części ligowego sezonu należy pochwalić bielszczan za pełną koncentrację. Do sfery mentalnej było sporo uwag po porażce mistrzów kraju w Zduńskiej Woli, no i co tu ukrywać, czas tuż przed Świętami raczej nie sprzyja skupieniu na wyłącznie sportowych obowiązkach. Jednak biało-zieloni absolutnie na serio i profesjonalnie potraktowali gliwickich gospodarzy spotkania. Swój strzelecki festiwal już w 2. minucie zainaugurował wybornie dysponowany Michał Marek (na zdjęciu), „poprawiając” zablokowane uderzenie Pawła Budniaka. Gol na 2:0 był popisem kunsztu technicznego pivota Rekordu. Strzelić lewą nogą, z lewej strony boiska, z ostrego kąta pod poprzeczkę? Majstersztyk! Na moment wiarę w serca miejscowych wlał Mateusz Omylak, tyle że Oleksandrowi Bodnarowi wystarczyło raptem 18 sekund na bramkową ripostę. Jeszcze przed przerwą kolejną „pieczątkę” przystawił M. Marek dobijając wcześniejszy strzał Artura Popławskiego. Skądinąd sposób w jaki padł ten gol był poniekąd ilustracją kiepskiej tego dnia defensywy Piasta.
A druga część spotkania może i rozczarowała oczekujących na wielkie emocje, na grad goli. Owszem, gliwiczanie nieco przyśpieszyli tempo gry, ciut więcej pracy miał w bramce Michał Kałuża, ale to było prawdziwie mistrzowskie 20 minut „rekordzistów”. To było coś dla estetów, koneserów i miłośników gry taktycznej. Bielszczanie długo, skutecznie i konsekwentnie pilnowali korzystnego wyniku, nieustannie przy tym poruszając się piłką u nogi. Gdy chcieli zwalniali tempo gry, przyśpieszali gdy uznali to za dobry ku temu moment. Celne strzały Jana Janovsky’ego (asysta M. Marka) i A. Popławskiego (po podaniu z głębi pola Michała Kubika) dopełniły tylko obraz całości, bardzo dobrej całości w wykonaniu ekipy Andrzeja Szłapy. Wobec na usposobionej drużyny gości gliwiczanie byli bezradni.
Wygrywając nad Kłodnicą bielszczanie wyprzedzili w tabeli torunian po pierwszej części sezonu. Do drugiej przystąpią już w połowie stycznia, w Białymstoku. Dodajmy jeszcze, iż M. Marek dzięki trzem trafieniom umocnił się na czele klasyfikacji ligowych strzelców, z dorobkiem 21 goli.
Zobaczcie jak padały bramki:
Media o meczu Piast – Rekord:
PiastGliwice.pl – „pod szatniami”
TP/Rekord TV/foto: PM