Zapewne „rekordziści” wrócili najpóźniej do zajęć w 2019 roku z całej ligowej stawki, ale…

Swój ostatni mecz 2018 roku bielszczanie rozegrali 21 grudnia, w Gliwicach. Co więcej, żaden z zespołów Futsal Ekstraklasy nie zaliczył takiej dawki spotkań w drugiej połowie roku, jak właśnie mistrzowie Polski. Gracze Andrzeja Szłapy (na zdjęciu)udanie zaprezentowali się z Lidze Mistrzów, w której rozegrali dziewięć meczów, a każdy z nich określonej, wagi, rangi i gatunku. Do 11-stu potyczek „jazdy w obowiązkowej” w rodzimych rozgrywkach ligowych, doliczyć należy spotkanie o Superpuchar otwierające sezon na polskich parkietach oraz liczny udział w „rekordzistów” w meczach reprezentacyjnych. Te statystyki były podstawą decyzji o ponownym zebraniu się biało-zielonych w hali przy Startowej w czwartkowe popołudnie. - Taki „reset” chłopakom się należał, był wręcz niezbędny i bardzo potrzebny – przyznaje szkoleniowiec bielskich futsalowców. – Na pierwszych w tym roku zajęciach zastałem swoich zawodników w dobrym zdrowiu i w jeszcze lepszych nastrojach. Po wstępnych badaniach zaliczyliśmy treściwy, dynamiczny trening o sporej intensywności – kończy A. Szłapa.

We wspomnianym treningu nie uczestniczyli przebywający na nieznacznie dłuższym urlopie Oleksandr Bondar oraz przechodzący rehabilitację po kontuzji Jan Dudek.

Ekipa lidera Futsal Ekstraklasy wznowi ligową kampanię w rundzie rewanżowej w Białymstoku, w niedzielę 13 stycznia, o godz. 16:00.

TP/foto: PM