Futsal

Futsal | 06-02-19

Bongo Krapkowice – Rekord II B-B 5:8 (3:3)

 

Trener Andrzej Szłapa desygnował na to spotkanie skład, nazwijmy to, „mieszany”.

Bongo Krapkowice – Rekord II Bielsko-Biała 5:8 (3:3)

gole dla Rekordu II: Dudek - 4 (2., 9, 18. i 23. min.), Surmiak - 2 (oba w 40. min.), Miłoń (36. min.) i Gąsior (38. min.) po 1

Rekord II: Syc (Burzej) – Gąsior, Dudek, Łasak, Surmiak, Antczak, Jekiełek, Byrdy, Rycka, Tomko, Miłoń, Gawryś

Tzw. pierwszą czwórkę stanowili gracze zespołu Futsal Ekstraklasy, złoci medaliści minionych Młodzieżowych MP U-20. Pozostałą część rezerw Rekordu z kolei wypełnili zawodnicy szykowani do startu w zbliżającego się turnieju finałowego 18-latków. Co ciekawe, środowe spotkanie miało znamiona rzeczywistego rewanżu, bowiem ekipa z Opolszczyzny jest jedyną, która jak dotąd „urwała” punkty liderowi II ligi na jego parkiecie. 18 listopada 2018 roku Bongo zremisowało z „dwójką” Rekordu w Bielsku-Białej - 5:5.

I jakież zapanowało zdziwienie, gdy po nieco ponad 30-stu minutach gry na tablicy widniał identyczny rezultat… Może za szybko, zbyt łatwo bielszczanie osiągnęli prowadzenie 2:0 i 3:1, co było efektem na wskroś ofensywnej taktyki i nadzwyczajnej dyspozycji strzeleckiej Jana Dudka. W ripoście bardzo twardo, momentami agresywnie grający krapkowiczanie, głównie za sprawą równie dobrze usposobionego snajpera – Patryka Sowińskiego (3 gole), utrzymywali kontakt bramkowy z „rekordzistami”. Ba, miejscowi objęli nawet prowadzenie 5:4, na co po precyzyjnie rozegranym kornerze odpowiedział Patryk Miłoń. Wówczas trener gości zagrał va banque, ordynując grę z lotnym bramkarzem. Manewr A. Szłapy powiódł się, po dobrze i szybko rozegranej akcji kluczowego dla końcowego wyniku gola zdobył Tomasz Gąsior (na zdjęciu). Bongo próbowało odpowiedzieć tym samym, jednak dwukrotnie bielszczanie przechwycili piłkę, a Kamil Surmiak dopełnił „egzekucji”.

Pomeczowa opinia trenera – Andrzej Szłapa: - Czwarta pozycja w tabeli zespołu z Krapkowic nie jest przypadkiem. Gospodarze grali bardzo zdecydowanie. Z dobrej strony pokazała się nasza ekstraklasowa czwórka. Z tych kilku goli, dwa zdobyła po sumiennie przećwiczonych w trakcie treningów elementach. Nieźle zaprezentowali się także nasi osiemnastolatkowie, którzy akurat byli zestawieni dość eksperymentalnie. Dla nich to jest czas próby, sprawdzianu przed zamknięciem kadry na Mistrzostwa.

TP/foto (z meczu Rekord - AZS UŚ): PM